Badania produktów – wiosna 2017 cz. I

W tej turze badań konsumenckich na zawartość glutenu lista produktów do badań została ułożona głównie na podstawie maili, jakie otrzymaliśmy z propozycjami od osób na diecie bezglutenowej. Wybraliśmy produkty, których nigdy nie sprawdzaliśmy i co do których można mieć wątpliwości, mając na uwadze wcześniejsze wyniki badań.

Nie skierowaliśmy do badań zgłaszanych wielokrotnie produktów typu sól, cukier czy ocet. Według nas zupełnie nie stanowią zagrożenia w związku z ewentualnym zanieczyszczeniem glutenem. To wniosek wypływający z naszych kilkuletnich doświadczeń związanych ze sprawdzaniem surowców podczas audytów związanych z licencjami na znak Przekreślonego Kłosa.

Do badań w akredytowanym laboratorium wysłaliśmy:

  • Różne rodzaje mąk naturalnie bezglutenowych, m.in. mąkę gryczaną, kukurydzianą, jaglaną, dyniową, owsianą bezglutenową, z tapioki, z amarantusa, z quinoa. Większość z nich miała na etykiecie deklarację , że jest to produkt bezglutenowy. Powtórzyliśmy też badanie mąki gryczanej z firmy Denver Food, gdyż poprzednie badanie (lipiec 2016) wykazało przekroczenie zawartości glutenu (powyżej 50 ppm).
  • Chleb Bonta’di Pane, senza glutine – sprowadzony w tym celu specjalnie z Włoch jako nowość na rynku – chleb pieczony ze specjalnej „odglutenowionej”  pszenicy. Byliśmy ciekawi czy faktycznie produkt wytworzony z pszenicy (nie ze skrobi pszennej bezglutenowej) wyjdzie dobrze w badaniach. Dla zainteresowanych – informacje na ten temat. Produkt nie jest dostępny na polskim rynku, na razie dostępny we Włoszech.
  • Dwa dania gotowe – zupę z cieciorki i fasolkę po bretońsku – produkty bez ostrzeżenia o glutenie na etykiecie.
  • Szprota w sosie pomidorowym, który ma na etykiecie ostrzeżenie o śladowych ilościach i jednocześnie jakiś inny, nielicencjonowany znak kłosa. Poprzednie badania tej firmy dawały wyniki na pograniczu „bezglutenowości”. Wymienialiśmy pisma w tej sprawie z Inspekcją Handlową.

Wyniki badań

Wyniki są bardzo dobre. Jedynie jedna mąka gryczana pochodząca z Czech ma graniczny poziom glutenu. Wygląda na to, że świadomość producentów i wybór bezpiecznych mąk bezglutenowych jest coraz większy. I że jeśli na etykiecie jest napis „produkt bezglutenowy”,  możemy zaufać, że jest tak w rzeczywistości.
Choć z drugiej strony wciąż musimy pamiętać, że są to jedynie jednostkowe wyniki badania konkretnej partii produktów i nie dają nam gwarancji, że następna partia też będzie wolna od glutenu – to już zależy od producenta.
Przy produktach objętych naszą polską i międzynarodową licencją na znak Przekreślonego Kłosa producent zobowiązuje się, że przez cały czas obowiązywania umowy jego produkt będzie bezglutenowy. To zobowiązanie oraz nasz audyt w zakładzie produkcyjnym i regularne badania dopiero oznaczają bezpieczny dla nas produkt. I takie produkty jako Stowarzyszenie polecamy. Warto je kupować w pierwszej kolejności.

Badania produktów na zawartość glutenu są finansowane z wpłat z tytułu 1% podatku. Dziękujemy i polecamy się także w tym roku. A jeszcze w kwietniu przedstawimy wyniki II części badań – następnych 11 produktów.

Anna Marczewska
Zarząd Stowarzyszenia

Badania produktów – wiosna 2017 cz. I